Chciałabym, żeby każdy czuł radość i spełnienie w swoim domu.
Domu, najważniejszym miejscu na ziemi - ładował swoje życiowe baterie.
Urządzanie wnętrz to nie fizyka kwantowa.

Moją misją jest pokazać każdemu, kto będzie chciał urządzić swój dom - że jest to proste i można się przy tym świetnie bawić!
To co czeka na nas na koncu tej drogi jest tego WARTE!
W swojej pracy łączę doświadczenie archiekti, projektantki wnętrz i House-Coachki™.
Swoją wiedzę zdobywałam w Polsce i Brukseli, pracowałam w świetnych biurach, jednak kontakt jeden do jeden z kobietami, towarzyszenie w zmianie w domu i obserwowanie jak to pozytywnie wpływa na życie to coś co kocham robić.
Kurs u Kirsten Steno z Danii, w House Coaching Institute™ był moją wisienką na torcie.
W swojej pracy łączę doświadczenie archiekti, projektantki wnętrz i House-Coachki™.
Swoją wiedzę zdobywałam w Polsce i Brukseli, pracowałam w świetnych biurach, jednak kontakt jeden do jeden z kobietami, towarzyszenie w zmianie w domu i obserwowanie jak to pozytywnie wpływa na życie to coś co kocham robić.
Kurs u Kirsten Steno z Danii, w House Coaching Institute™ był moją wisienką na torcie.
Chcesz trochę więcej szczegółów z mojego życiorysu?
1993pierwsze mieszkanie
To było pierwsze miejsce, w którym mieszkałam z rodzicami. Mama sama zrobiła pufę i sofę. Pamiętam jak opowiadała, że pojechała maluchem po materiały i cały samochód był wypchany. Nie miała jak siedzieć ale udało jej się wszystko dostać!
Pamiętam też, że rodzice spali na materacu na podłodze, a swoją "sypialnię" mieli wydzieloną szafami w salonie.
Mama pokazała mi, że można działać kreatywnie w domu i można zrobić wiele samemu.1996jako dziecko
Wciąż przesuwałam meble w swoim pokoju.
Dzieliłam pokój szafami, po chwili na nowo tworzyłam jedną przestrzeń. Zmieniałam dekoracje, przestawiałam książki.
Mama powiedziała, że chyba zostanę architektem.2006może medycyna?
Chciałam zostać pediatrą lub architektem. Miałam kilka podejść i zwątpień. W końcu poczułam, że obcowanie z czasem poważnie chorymi dziećmi to nie dla mnie.
Zaczęłam studia na ASP i Politechnice Poznańskiej.2010studia po francusku
Wyjechałam na rok studiować architekturę w Belgii.
Poznałam tam zupełnie nowy sposób projektowania - w grupie.
Wtedy zrozumiałam, że współpracując z kimś można zrobić najfajniejszy projekt. Projektowanie samemu przy biurku nie przynosi takich efektów.
Potrzebowałam jeszcze trochę czasu, żeby zrozumieć, że tą osobą nie musi być drugi architekt - najlepiej jeśli będzie to sam mieszkaniec.2011pierwsza poważna praca!
Zaraz po powrocie z Belgii dostałam się do świetnego biura w Poznaniu - Ultra Architects. Pracowałam w nim wiele lat i bardzo dużo się nauczyłam.2012pierwsza ściana
Pamiętam do dzisiaj uczucie, kiedy pierwszy raz zobaczyłam na budowie ścianę, którą dopiero co rysowałam na komputerze.
To było dla mnie coś wielkiego.
Zrozumiałam jak duży mam wkład w otaczającą rzeczywistość.2014pierwsze własne mieszkanie
Dostałam po babci pierwsze w życiu mieszkanie. Pierwsze samodzielne wyzwania projektowania i nadzorowania prac.
Zrobiliśmy generalny remont. Mieszkanie było trudne, ciemne, w pewnym momencie zupełnie się zablokowałam na dalsze urządzanie własnego domu. Wtedy z pomocą przyszła mi Kirsten Steno...2016Kirsten Steno i House-Coaching™
Moją pasją prócz architektury był też własny rozwój i psychologia. Byłam wniebowzięta, kiedy dowiedziałam się, że ktoś połączył coaching oraz urządzanie wnętrz. Napisałam wiadomość i tak poznałam moją mentorkę Kirsten Steno. Kirsten odmieniła moje spojrzenie na urządzanie wnętrz już na zawsze.
Dzięki niej poznałam podejście, które stawia mieszkańca i jego potrzeby, uczucia na pierwszym miejscu, poza ambicjami projektanta.2016pierwsze samodzielne zlecenie
Moje pierwsze, duże samodzielne zlecenie to był projekt wnętrz przedszkola pod Poznaniem. Bardzo fajna współpraca z właścicielką zaowocowała niesamowitymi wnętrzami!20204ty raz w ciągu roku... przeprowadzka!
Przeprowadzaliśmy się z dwójką dzieci, zajmowaliśmy czasem jeden pokój - czekaliśmy aż powstanie nasz dom.
To było jedno z najtrudniejszych doświadczeń.
W każdym z tych miejsc tworzyłam "naszą" przestrzeń, bo widziałam jakie to będzie dla nas ważne, żeby "przetrwać" ten trudny czas.2020projekt własnego domu
Top była jedna z największych i najważniejszych zawodowych i prywatnych lekcji.
Uświadomiłam sobie, że nie ma domów idealnych. Najlepszy jest wystarczający dla nas i zaprojektowany oraz urządzony w zgodzie z nami.