Marie Kondo i przyjaciele – subiektywnie
5 czerwca 2020Jak urządzić wnętrze w 5ciu krokach?
28 lipca 2020Problem pojawia się wtedy, kiedy przedmiotów robi się za dużo i przestajemy czuć się z tym dobrze. Kiedy otwierasz szafę – wypchaną po brzegi – nie wierzę, że pamiętasz co jest na jej dnie (zauważ, że przedmiotami których nie pamiętasz zabierasz swoją przestrzeń do życia). Kiedy mamy za dużo rzeczy energia nie krąży, dodatkowo bardzo łatwo robi się bałagan. Szczególnie z dziećmi. I przede wszystkim ważne, żeby to czym się otaczasz przynosiło Ci radość.
Dom składa się z przedmiotów. Jeśli one będą przynosiły Ci radość – to Twój dom również!
„To może się przydać”, „A to tyle kosztowało…”, „szkoda wyrzucać”. Co naprawdę za tym stoi?
To bardzo ciekawe, otaczamy się rzeczami, obrastamy nimi wręcz, trzymamy jak największe skarby… Ponieważ wierzymy, że w nich odnajdziemy Miłość, Bezpieczeństwo, Spokój. To w przedmiotach próbujemy szukać ukojenia i harmonii. Niestety pewnie to wiesz, że żaden przedmiot Ci tego nie da. Tylko Ty jesteś w stanie to sobie dać. Nikt inny. Nawet mąż.
Niby to wszystko wiemy, ale tak trudno to zmienić. Często próbujemy zmienić uczucia rozumem – to z góry skazane jest na niepowodzenie. Co w takim razie zrobić?
Trzymamy przedmioty bo się boimy… Ale po kolei! Przyjrzyjmy się kilku myślom, które nie pozwalają nam wypuścić rzeczy w świat.
„To może się przydać” – próbujesz przygotować się na wszelkie możliwe scenariusze, bo nigdy nie wiadomo co się stanie! Kiedy to się przyda? A jak wyrzucę i będę żałować? Życie jest nieprzewidywalne!
Możesz sobie logicznie wytłumaczyć, że nie da się wszystkiego przewidzieć, bo to niemożliwe. Nie jesteś w stanie być gotowa na wszystko – bo musiałabyś mieć halę, a nie dom. Ok. Kiedy sobie tak tłumaczysz to pomaga tylko troszkę i właściwie niewiele zmienia, ponieważ posługujesz się rozumem.
Lęk to uczucie i na uczuciach tu trzeba zadziałać. Przeciwieństwem Lęku jest Miłość.
Wystarczy, że przyjrzysz się swoim przekonaniom i spróbujesz je odwrócić. Krok po kroku zmieniać. Ukochać siebie i przytulić. Może tu pomóc np. „Jestem bezpieczna”, „Mam zaufanie do siebie i przyszłości”, „Cokolwiek się przydarzy – poradzę sobie”, „Życie jest pełne harmonii”. Powtarzaj to sobie 🙂
„Leży, jeść nie woła” warto, żebyś zdała sobie sprawę, że za wszystkie rzeczy które trzymasz – płacisz. Weźmy prosty przykład. Projektujemy Twoją sypialnię. Jeśli mieścisz się w jednej szafie – będziesz potrzebowała zupełnie innego metrażu niż 3 szafy, plus komoda. Za wszystkie rzeczy, które jeść nie wołają płacisz czynszem, metrami kwadratowymi, nie pisząc już o Twoim czasie na ich ogarnianie. A co jeśli jeszcze potrzebujesz piwnicę, domek ogrodowy, nawet nie wspomnę jakiś magazynów do przechowywania…. Miejsce u Ciebie jest cenne. Rób miejsce na to czego naprawdę potrzebujesz oraz to co sprawia Ci radość.
„Ale to tyle kosztowało….” fakt, że nie chcesz się czegoś pozbyć bo dużo kosztowało nie uchroni Cię przed stratą. Te pieniądze już zostały „wtopione” kiedy podjęłaś nietrafioną decyzję i tak jakby już je straciłaś. To co polecam Ci zrobić to zamknąć oczy, odetchnąć, wybaczyć sobie – każdy popełnia błędy – sztuka to się na nich uczyć i iść dalej!
Przedmioty, które wywołują w nas niekomfortowe wspomnienia. Najlepszym przykładem są za małe ciuchy. Tkwimy w przeszłości zamiast skupić się na tym co jest teraz. Fakt, że trzymam sukienkę sprzed 2 ciąż wcale nie mobilizuje mnie w żaden sposób do schudnięcia. Wręcz przeciwnie, jest dodatkowym balastem i presją. „Biczowanie” się i potępianie na pewno nie pomoże Ci schudnąć. Ukochaj siebie taką jaka jesteś teraz. To samo dotyczy niefajnych papierów, jakiś wezwań, wszystkiego co jest lub było dla Ciebie trudne. Odpuść sobie, nie dokładaj już sobie, to było minęło. Symbolicznie się z tym rozstań, możesz to nawet spalić (bezpiecznie) 😉
Przedmioty, które wywołują w nas dobre wspomnienia – zatrzymaj je! Chyba, że jest ich za dużo. Odchodzi bliska osoba – i nie jesteśmy w stanie zatrzymać wszystkich jej rzeczy! Najważniejsze o czym powinnaś pamiętać to – przedmioty nie wrócą Ci przeszłości, ani osoby, ani wydarzeń, jeśli się ich pozbędziesz nie stracisz wspomnień. Wspomnienia na zawsze zostaną – w Twoim sercu.
„Jest tyle ubogich osób, a ja mam coś wyrzucić?”. To, że będziesz coś trzymać nie poprawi ich sytuacji. Jeśli chcesz pomóc komuś w trudnej sytuacji to oddaj coś na cele charytatywne lub wpłać. Wtedy pomożesz.
Znasz cytat Michała Anioła, który stanął przed wielkim kawałkiem marmuru – co ciekawe ten kamień był złomem i powiedział „Widzę rzeźbę, muszę odrzucić tylko to co zbędne” i wyrzeźbił Dawida, jedno z najważniejszych dzieł renesansu.
Najważniejsze co chciałabym Ci przekazać to fakt – że jeśli obrosłaś rzeczami, albo trudno jest Ci się ich pozbyć – to nie z Tobą jest coś nie tak. Jesteś w środku cudem, jesteś piękna, taka dokładnie jak masz być. Jedynie myśli, w które obrosłaś idąc przez życie nie pozwalają Ci być taką w pełni. Teraz jest czas, żeby łagodnie, z miłością do siebie krok po kroku je zmieniać.
Zauważasz pewną analogię? Tak samo właśnie obrosłaś w rzeczy.
Jak mówił 98 letni Dziarski Dziadek z Youtuba – zawsze jest dobry czas, żeby zacząć od nowa.
Powodzenia!